Ostatnim trendem w makijażu były matowe usta. Ja oszalałam na tym punkcie i również zapragnęłam je mieć. Na pomadki z MAC'a nie chciałam wydawać kroci, bo dla mnie jeden kolor to zawsze za mało, więc pobiegłam do stoiska Golden Rose i zakupiłam kilka kolorów z serii Velvet Matte. Dzisiaj wam pokażę jak prezentują się na ustach.
Nie znam osoby, która nie byłaby zadowolona z pomadek Velvet Matte. Idealnie się rozprowadzają, wytrzymują na ustach bardzo długo, a co najważniejsze nie wysuszają ust. Nie nazwała bym ich idealnym matem, a satyną,ale efekt ten w zupełności mnie zadowala. Do tego trzeba zwrócić uwagę na ich niską cenę 12-13 zł.
Niedawno pokazywałam wam w oddzielnym poście, tutaj, jak wygląda kolor 07.
Jak dla mnie idealny kolor na lato i nie tylko, uważam, że bardzo pasuje blondynkom i jasnym karnacją.
Kolor 02 jest dla mnie idealnym jesiennym wyborem. Ja bym go opisała jako pudrowy, przygaszony róż.
Kolor 012 to przygaszony odcień ceglastej czerwieni. Jest bardzo elegancki i będzie pasował starszym kobietom,ale również tym młodszym. Ja średnio się w nim czuję. Najmniej go lubię z całej mojej kolekcji.
Kolor 03 to jeden z moich faworytów, idealny na co dzień. Wpada w brązowe, chłodne tony. Jeśli nie lubicie mocnych kolorów na ustach to ten będzie dla was. Bardzo często używam go na uczelnie.
I ostatni kolor 24, który jest moim ulubieńcem. Niestety na zdjęciu wpada w pomarańcz. Jednak na żywo to prawie neonowy kolor pomarańczowo - czerwony.Wygląda przepięknie na ustach. Do niego polecam już użyć konturówki. Wspaniale komponuje się z blond włosami, ale nie tylko, gdyż brunetki będą także zadowolone :)
Macie swoje ulubione kolory z Golden Rose z serii Velvet Matte? Ja mam na oku jeszcze kilka kolorów i na pewno je zakupię :)
pierwsza piękna :) nie mam żadnej z golden rose, ale kuszą :D
OdpowiedzUsuń2, 3 24 piękne ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne, a najbardziej podoba mi się numerek 02 :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę pomadkę!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest najpiękniejsza ;))
OdpowiedzUsuń03 podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńO2 i 03 są śliczne!
OdpowiedzUsuńidealny efekt na ustach! :) przygarnęła bym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym wszystkie :) mają świetne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu na jakąś zdecydować, tzn. miałam 02, ale wyjazd do domu mnie jej pozbawił - zdążyłam raz pomalować nią usta, a nowy właściciel zdążył ją ode mnie capnąć :P
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :) Muszę w końcu je dorwać :D
OdpowiedzUsuńMam odcień 12, który kupiłam dlatego, że w sklepie gdzie go kupowałam było dziwne oświetlenie i pomadka wyglądała bardziej koralowo, jak wyszłam na dwór to się przeraziłam :) A potem dokupiłam 02 i jestem nim oczarowana <3
OdpowiedzUsuńZapragnęłam stać się właścicielką ich wszystkich :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki, sama mam kilka w swojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńMam kilka kolorków ale najbardziej lubię sięgać po różowe ;)
OdpowiedzUsuńNr 2 i 3 są piękne *.* Mam dwie pomadki z tej serii - szaloną fuksję nr 13 i zgaszoną brzoskwinkę/nudziaka nr 26. Bardzo je lubię, ale niestety moje usta stały się nadwrażliwe i szybko się przesuszają. Teraz znalazłam nowego faworyta w kategorii matów i jest to Wibo Million Dollar Lips - CUDO! Tylko kolorów mało :(
OdpowiedzUsuńPoluję na te pomadki z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest przepiękna. Szkoda, że nie czuję się dobrze w szminkach, tyle mnie omija :D.
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki :) ostatni kolor mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuń7 byłaby dla mnie idealna :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :) Mam kilka w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te kolorki:)
OdpowiedzUsuńBrzydkie usta :/
OdpowiedzUsuńO Boże!! Będę musiała sobie operację zafundować !!
Usuńbez urazy ale też mi się nie podobają usta. Okropne. Ale pomadki spoko
Usuń