Hej kochane!
Jest w moim zbiorze kilka kosmetyków bez których nie wyobrażam sobie codziennego makijażu. Do niedawna takim produktem był bronzer, jako, że posiadam okrągłą twarz jest to dla mnie bardzo ważne,aby ją wykonturować. Jednak ostatnimi czasy dowiedziałam się, że bronzer, a puder do konturowania to dwie różne rzeczy i na moje szczęście znalazłam odpowiedni produkt do KONTUROWANIA.
Jest to puder do konturowania Inglot nr 505, z tego co mi wiadomo jest dostępne kilka innych odcieni od ciepłym po zimne, do tego matowy rozświetlacz i żółty puder również do konturowania. Jak zobaczyłam chłodny odcień 505 od razu go zakupiłam, jego koszt to ok 35 zł + kasetka ok 15zł. Mój egzemplarz już prawie dogorywa i zastanawiam się nad kolejnym zakupem.
Kolor jest bardzo chodny, ma ziemisty odcień, widać w nim fioletowe tony. Produkt jest mocno napigmentowany, jest to zarazem zaleta jak i wada, gdyż jeśli nie jesteście wprawione to łatwo zrobić sobie plamę, którą bardzo trudno będzie rozetrzeć, a efekt będzie mizerny - szaro fioletowa plama, która wygląda jak bród. Jednak jak dojdziemy do wprawy to efekt będzie nieziemski. Idealny kontur i podkreślenie kości policzkowych, ja używam go również do konturowania nosa i sprawdza się idealnie. Ja również bardzo go lubię za jego trwałość - wytrzymuje cały dzień.
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jego kolor, jest stworzony do konturowania.
Produkt jest świetny i każdemu polecam, jednak teraz spróbowałabym czegoś innego i zastanawiam się nad innymi pudrami do konturowania. Mogłybyście mi coś polecić? :)
przydałby mi się taki puder :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i nawet się lubiliśmy :-)
OdpowiedzUsuńJak tylko będę w Pl to planuję iść do Inglota i go zakupić, bo już gdzieś o nim czytałam i efekt bardzo mi się spodobał. Fajny jest też róż NYX w kolorze taupe. Można go kupić w Douglasie online i kosztuje 39,90. Bywa też na allegro :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze pudru do konturowania :)
OdpowiedzUsuńJa również nie używam, pewnie kiedyś się dopiero zdecyduje :D
UsuńTeż go mam, faktycznie jest bardzo fajny do konturowania :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrych opinii o tym odcieniu z Inglota :) To już chyba "słynne 505" :D
OdpowiedzUsuńKolor ma całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tego typu produktu. ;]
OdpowiedzUsuńMam go już jakiś czas i dość często używam :) Nie konturuję twarzy codziennie, więc nie używam go zbyt intensywnie :P
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesteś cudowna! właśnie czegoś takiego szukam :) jutro lecę do inglota :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, może się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńna pierwszych zdjęciach wydaje się pomarańczowy a na dłoni zimny i ciemny, czy na twarzy na zdjęciach też tak wychodzi?
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam na niego ochotę ☺ w dodatku wszyscy go chwalą☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z Inglota, ale tego pudru do konturowania jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ja nie używam takich pudrów, bo nie konturuję twarzy :P Ale świetnie, że jesteś z niego zadowolona :) Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor :)
OdpowiedzUsuńDo mnie firma Inglot kompletnie nie przemawia. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś widziałam go u red lipstick monster i miała chyba ten sam kolor;)
OdpowiedzUsuńJa lekko podkreślam kości policzkowe bronzerem i mi pasuje - chociaż pewnie jak go wykończę to skoczę do Inglota - dużo dobrych słów słyszałam o tym kosmetyku :)
Polecić nic nie mogę, ponieważ sama nie posiadam jakiegoś mega pudru do konturowania, ale szukam i właśnie zainteresował mnie ten z Inglota ; )) Muszę się za nim rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńZ Inglota posiadam tylko cień do powiek i jestem zadowolona...
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńIle dałabym, aby nauczyć się dobrze konturować twarz. Niestety nadal często wychodzą mi jakieś nieokreślone plamy :(
OdpowiedzUsuńNie konturuję twarzy, więc pewnie nie zakupię. Super jednak, że się sprawdził u Ciebie i zapamiętam go. A nóż kiedyś się przyda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) ja póki co mam dwa bronzery i zdecydowanie muszę je wykończyć, żeby zakupić nowy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim dużo dobrego, ale na razie się na niego nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńNiedawno napoczęłam bronzer więc nie poszukuję, a z Inglota bardzo lubię róże :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam go :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak u mnie by wyglądał ;) też jestem posiadaczką okrągłej twarzy..
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt:)
OdpowiedzUsuń