Hej kochane!
Jakiś czas temu strasznie chorowałam na paletkę Urban Decay i dług wokół niej chodziłam, zbliżały się także moje urodziny, więc byłam o krok od jej zakupu. Jednak przemyślałam sprawę i stwierdziłam,że nie będę korzystać ze wszystkich kolorów i wydatek rzędu 200 zł powinien być używany jak najczęściej . Do głowy wpadł mi Inglot - polska firma z której korzysta dużo wizażystów i sami możemy sobie skompletować nasze cienie. Jako,że oglądam także rosyjski YT, gdzie Rosjanki oszalały na punkcie tej firmy, zaryzykowałam i skompletowałam pierwszą paletkę. Cienie tak mnie oczarowały,że dzisiaj pokazuje wam moje drugie zakupy z Inglota i drugą paletkę :)
Jak widzicie trochę tego kupiłam, mianowicie : paletkę 10 cieni do powiek, osławiony Duraline, paletkę magnetyczną na róż i nowy bronzer nr 505 którym jestem oczarowana. Mój ukochany bronzer z w7 się kończy i szukałam jakieś zamiennika i już długo myślałam o tym z Inglocie i ostatnio oglądałam filmik Maxineczki, gdzie go polecała, więc kupiłam.
Tutaj możecie zobaczyć bronzer jest on w chłodnym odcieniu, idealnie nadaje się do konturowania.
I tutaj już skompletowana paletka. Nr podpisane ołówkiem,żeby za każdym razem nie wyciągać cieni.
Później wpadłam do Hebe ze względu na promocję na płyny Listerine (9,90zł). Kupiłam także maskę z Kallos'a.
Wpadłam także do Astora (drogerie w Opolu) i kupiłam spray ochronny do włosów z firmy Marion, odżywkę do włosów blond( ostatnio moje włosy przeszły dekoloryzacje ) i mydło Biały Jeleń do mycia pędzli, gdyż nic tak ich nie doczyszcza jak on.
I na koniec Golden Rose, gdzie miałam zamiar kupić na próbę tylko jedną pomadkę z serii Velvet Matte, a kupiłam 3, kolory są naprawdę świetne i to nie będą moje ostatnie pomadki z tej serii. Pani na stoisku namówiła mnie także na róż w kolorze brzoskwiniowym,a że nie miałam takiego odcienia stwierdziłam,że zaryzykuje,poza tym były na promocji - kosztowały 19,90 z 29,90. Dokupiłam także dwie konturówki do ust.
kolory konturówek
Super zakupy :) Szkoda, że ja się nie polubiłam z matową pomadką GR :/
OdpowiedzUsuńFajne pomadki z GR :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten bronzer :) Muszę nawiedzić Inglota :D
OdpowiedzUsuńte pomadki z GR są cudne :) musze sobie jedna chociaz sprawić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cienie z Inglota, są tanie i baaaardzo trwałe. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy się udały ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić jakąś odżywkę Kallos :) Są ogromne i tanie , ale jeszcze nie jestem przekonana czy dobre
OdpowiedzUsuńNiezłe łupy :) Też muszę zrobić nalot na Inglota ;)
OdpowiedzUsuńooooooooo matko tyle nowości...
OdpowiedzUsuńAaaaale zakupiska, dużo ciekawych różności :) Aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pomadki i cienie :)
OdpowiedzUsuńNa pomadkę z GR się czaję od dłuższego czasu ale boję się, że będzie wysuszać moje usta. Ale chyba zaryzykuję wreszcie :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :) szkoda, że mam daleko do hebe, bo bym tez kupiła te płyny do płukania
OdpowiedzUsuńJakie fajne zakupy! Zwłaszcza te z iglota i golden rose :)
OdpowiedzUsuńPiękne szminki <3 muszę koniecznie odwiedzić GR :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić Listerine, cały czas zapominam, a ostatni już zdenkowałam :( Zazdroszczę Iglota i maski Kallos :)
OdpowiedzUsuńskomponowałaś świetną paletę. uwielbiam maski kallos a tą właśnie kończę
OdpowiedzUsuńNie wiem czy już zapraszałam ale jak nie to zapraszam i zgodę do dodania tego bloga do www.kosmetoblogi.blogspot.com, proszę o informacje na str kosmetoblogów lub na maila kosmetoblogi@gmail.com z linkiem do bloga pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień pudru brązującego, tak trudno znaleźć coś w chłodnej tonacji, a tu proszę ;) Aż żałuję, że mam tyle produktów do konturowania, bo pewnie bym po niego pobiegła przy najbliższej okazji :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Też będę chciała kupić sobie jakąś paletkę z Inglota :) I widzę moje ukochane matowe pomadki z Golden Rose! :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Chciałabym też prosić Cię o pomoc, jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*
super zakupy :) ja niedługo też odwiedzę stoisko Golden Rose, a do hebe też wpadnę po tą maskę do włosów za 10zł co blogerki i na youtubie polecają :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, zazdroszczę! Pomadkę GR w kolorze 12 również mam, to jeden z moich ulubionych kolorów :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wybrać się do GR po te pomadki ;) maske z kallosa mam tylko że tą keratin ;)
OdpowiedzUsuńkolor bronzera mnie zahcwycił, będe musiałsobie go sprawic mimo, że moim ulubiencem ejst w7 honolulu :P
OdpowiedzUsuńCudowny odcień bronzera, poszukuję czegoś w chłodnej tonacji;)
OdpowiedzUsuńile cudownych rzeczy by się dla mnie znalazło ;)
OdpowiedzUsuńInglot to świetny wybór! Mają super produkty i dobre ceny, poza tym za granicą używa go sporo makijażystów, widziałam u Pixiwoo albo Lisy Eldrige, albo u obu nie pamiętam :) Wybrałaś piękne kolory do tej paletki.
OdpowiedzUsuńeh też mi się marzą cienie inglota
OdpowiedzUsuńfantastyczne zakupy:))) paletkę pięknie skompletowałaś:) i jakie fajne są te potrójne cienie:)
OdpowiedzUsuńMaskę do włosów Kallos mam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńCienei Inglot uwielbiam, świetne zestawienie kolorów, sama mam 363 i 378 :) Pomadki velvet matt to najlepsze pomadki jakie do tej pory miałam :)
OdpowiedzUsuń