Kto chciałby mieć idealną skórę, ręka do góry! Ja na pewno będę na czele tej grupy, gdyż mam wiele do zarzucenia swojej twarzy i chociaż pozbyłam się trądziku to nadal sprawia mi duży dyskomfort pokazywanie się bez makijażu twarzy, więc robię wszystko i używam wszystkiego, co może mnie "upiększyć". Jak sprawdził się u mnie duet z Loreala?
Producent oczywiście dużo obiecuje, między innymi : optymalne nawilżenie, redukcję zaczerwienień, wygładzenie, jedwabistą miękkość, poprawia wygląd porów, koryguje przebarwienia, oraz wygładza powierzchnię. Ma również się szybko wchłaniać i nawilżać. Jak jest w praktyce?
Szczerze powiem,że z działania tego duetu jestem zadowolona i bardzo mile zaskoczona. Bądźmy szczerzy,ale nie ma co wiele spodziewać się po kremach drogeryjnych. Przynajmniej ja im nie ufam, bo odkąd je odstawiłam zauważyłam znaczną poprawę mojej skóry.
Ale wracając do produktów, ciężko mi określić ich działanie z osobna, gdyż korzystam z obu naraz. Jednak zauważyłam zmniejszenie zaczerwienień i to jest duży plus, skóra jest wyciszona i uspokojona, z tą likwidacją przebarwień bym nie szalała, ale może po wykorzystaniu całego opakowania coś zauważę, krem jest piekielnie wydajny, za to serum szybko się zużywa. Oba produkty pięknie i luksusowo pachną, do tego mają przyjemne dla oka opakowania - tak jestem straszną sroką :) Cena też nie jest wysoka ok 30 zł za produkt.
Co do działania to skóra rzeczywiście staję się miękka i gładka, krem momentalnie się wchłania, a jego największym plusem jest chyba to,że jest najlepszą bazą po makijaż jaką miałam, podkład trzyma się na nim bardzo długo. Jedynie mam zastrzeżenie co do nawilżenia, które jest bardzo słabe. Skóry suche nie będą zadowolone z jego działania. Nie zauważyłam, aby produkt zapychały, czy obciążały skórę. Dla cer mieszanych i normalnych produkty będą w sam raz.
A jaki jest wasz ulubiony krem na dzień, oraz serum ?:)
Wysoko alhokol w składzie, więc trochę mnie odrzuca ;/ Ale zauważyłam, że u każdego inaczej sprawdza się ta seria :)
OdpowiedzUsuńNa razie moim ulubionym serum jest vichy aqualia :) a ten duet niebawem będę testować, czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam serum Yonelle, a L'Oreal czeka w zapasie:) oby sie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie serum :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu kręce/mieszam sama ;) Gotowe kremy są droższe i niestety mniej skuteczne na mojej naczynkowej, wrażliwej cerze. Niestety bardzo ciężko jej dogodzić.
OdpowiedzUsuńNie używałam ich jeszcze.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o nich, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw, ale u mnie szału nie robi :(
OdpowiedzUsuńfajnie, że dodałaś bo myślałam nad tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tym duecie nie słyszałam, ale chyba poczytam więcej na ten temat i może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńjakos nie moge przekonać się do tej marki
OdpowiedzUsuńja nie mam chyba jako tako ulubieńców, ale na noc ostatnio uwielbiam używać kremów Bandi ;))
OdpowiedzUsuńMam te kosmetyki, ale jeszcze za mało ich używałam by wyurazić opinię.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na o serum :)
OdpowiedzUsuńJa mam próbkę kremu BB z tej serii, daje fajny efekt, ale nie wiem czy nie powoduje u mnie wyprysków :(
OdpowiedzUsuńJakoś nie podchodzę z entuzjazmem do tej serii ;/
OdpowiedzUsuń