Hej kochani!
Dzisiaj co nie co o włosach, a dokładniej o farbie blond od Garniera. Ostatnimi czasy miałam dylemat- farbować odrosty,czy zapuszczać odrost, aby uzyskać naturalne ombre? Jednak dostałam farbę do przetestowania i stwierdziłam,że zaryzykuje - najwyżej odwiedzić fryzjera, który będzie musiał naprawić katastrofę,..
Moje włosy przed farbowaniem wyglądały tak :
Zapuściłam odrost, który miał już 6 msc!! Jednak mój naturalny kolor i rozjaśniane włosy dobrze ze sobą współgrały i nie odznaczało się to zbyt mocno i nie wyglądało źle, dlatego zastanawiałam się nad zapuszczeniem naturalnego koloru, jednak jest on dość zwykły i pospolity i na dzień dzisiejszy stwierdzam,że nadal będę włosy rozjaśniać. Planuje dla was także wpis o tym jak z bardzo ciemnego brązu doszłam do blondu :)
Farba zawierała w sobie czarne i dość solidne rękawiczki, oraz duże opakowanie od odżywki,które starczyło mi na 2x dość solidnego nałożenia. Farba po wymieszaniu nie śmierdzi,a wręcz pachnie, jest to bardzo przyjemne podczas całego procesu, jednak minusem może być to,że musimy mieć własny pędzelek i miseczkę. Konsystencja była dość rzadka, ale nic nie spływało z włosów i dobrze się nakładała. Na włosy średniej długości jedno opakowanie starczy. Po 10 minutach zaczęła mnie delikatnie szczypać w jednym miejscu,ale jak dla mnie to jest normalna reakcja, bo reaguję tak na każdą farbę nawet fryzjerską.
Farba łatwo się zmyła i zostawiła włosy dość miękkie,jednak były bardziej matowe w miejscu nakładania farby, jednak odżywka dołączona do opakowania dobrze sobie z tym poradziła. Kolejnym minusem może być dla niektórych kolor, ponieważ ten który otrzymałam NIE JEST bardzo jasnym blondem. Włosy są w odcieniu ciepłego blondu, lekko kurczakowego, ale wystarczyło od razu umyć je w fioletowym szamponie. Na moje szczęście kolor jest idealny do koloru, który dobrał mi pół roku temu fryzjer i jestem zadowolona z efektu. Jednak jeśli oczekujecie platynowego koloru to będziecie zawiedzione - nie wiem czy można uzyskać farbą takie kolory, chyba pozostaje rozjaśniacz.
Efekt po wygląda tak ( włosy są w strąkach, bo nie żałowałam sobie odżywki :) ) :
A jakie farby wy możecie mi polecić ? Macie swoje ulubione?
Moja ulubiona farma to L`Oreal Casting ;)
OdpowiedzUsuńJak widzę ta też super dała radę
jak farbowałam na brąz to też była moja ulubiona :)
UsuńLoreal ma ładne kolory, miałam kiedyś Matrixa i sąsiadka sie pytała co to za farbę kupuję że mam taki ładny kolor:))
Usuńrównież najbardziej lubię Casting :)
Usuńja uzywam Relvon :) bo czesto na promocjach za smieszne pieniadze mozna dostac :) ale ogolnie bardzo lubie Loreal :)
OdpowiedzUsuńkolorek fajny, dobrze że udało Ci sie uniknąć kurczakowego efektu.
OdpowiedzUsuńKolorek wyszedł bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt, ja używam farb joanny
OdpowiedzUsuńŁadnie wyrównał się kolor odrostów ;) Mam uraz do Garniera, bo sama farbuję na rudości, a te garnierowe robią mi plamy i wychodzi lekki dramat. Olia co jakiś czas mnie ciekawi, ale nie wypatrzyłam dla siebie odpowiedniego odcienia ;) Najbardziej lubię chyba farby Palette, czasem sięgam po Joannę, a ostatnio testnęłam Wellę :)
OdpowiedzUsuńładnie Ci pokryło
OdpowiedzUsuńja już zrezygnowąłam z blondu, miałam trochę przyciemnic włosy, ale przedobrzyłam i wyszły ciemny brąz
ale już nie będę kąbinować ;D
Lubię farby z Garniera :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio u fryzjera farbuję włosy
Jak ja się cieszę, że już nie farbuję włosów:P Zapuszczanie do swojego koloru to był najgorszy czas :D
OdpowiedzUsuńładny kolorek... :)
OdpowiedzUsuńFarbowałam nią kiedyś włosy, ale po miesiącu niestety odrost zżółknął...
OdpowiedzUsuńJa w niedziele farbowalam ruda olia ;D
OdpowiedzUsuńJa nie farbie, nie chce mi się później bawić z odrostami :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się blond ale boje się ze z moich włosów juz nic nie zostanie :D:D Ale zawsze można pomarzyć :D
OdpowiedzUsuńmoże ja sprobuje na blond poszalec haha :D
OdpowiedzUsuńMi niestety blond nie pasuje. . Przy czarnych włosach i ciemnej karnacji
OdpowiedzUsuńTej ejszcze nie próbowałam ale z tych "bez amoniaku" zdążyłam już wypróbować kilka: schwarzkopf nectra color --> odradzam, Oleo Intense --> nie najgorsza :) aktualnie farbuje Joanną z amoniakiem :)
OdpowiedzUsuńlubię tę farbę
OdpowiedzUsuńja farbuje włosy tlyko u fryzjera ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł ten kolor :)
OdpowiedzUsuńTo była chyba jedna z moich ulubionych farb, podoba mi się to że nie śmierdzi tylko wręcz pachnie:) Choć ostatnio miałam dosyć niemiłą przygodę i chyba niestety przez tą farbę. Już wiele razy jej używałam i nic dziwnego się nie działo aż tu ostatnio po farbowaniu w pewnym momencie bałam się że wyłysieje. Przy spłukiwaniu wyjęłam sobie dosłownie pukiel włosów, tyle na raz w życiu mi nie wypadło. Następnego dnia myłam włosy i nic takiego się nie działo, więc wygląda na to, ze to niestety po farbowaniu. Nie wiem czemu... wcześniej tak nie było, ale trochę teraz zaczęłam się bać tej farby.
OdpowiedzUsuńW każdym razie u Ciebie kolorek wyszedł bardzo fajny i dosyć naturalny :)
Farbowanie to zło :)
OdpowiedzUsuńja tak nie uważam :)
UsuńPięknie wyszło kochana :)
OdpowiedzUsuńNie farbuję, ale ładny kolorek. :-)
OdpowiedzUsuńJa na rozjaśnianie namiętnie chodzę do fryzjera, bo bałabym się, że zrobię sobie krzywdę, ale tutaj kolor wyszedł naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy blog na wolfies-makeup.blogspot.com :)
Nie farbuję włosów, więc nie mogę Ci nic polecić.
OdpowiedzUsuńJa się twardo trzymam w postanowieniu, że żadnego farbowania do czasu pierwszego siwego włosa ;) więc też niestety nic nie polecę ;)
OdpowiedzUsuńJa podobnie :) Ale podoba mi się odcień, który wybrałaś :)
UsuńNie farbuję, ale u mojej mamy sprawdza się Color&Soin. ;]
OdpowiedzUsuńja sama już nie farbuję włosów, za czasów młodzieńczych farbowałam i źle to wyszło:p
OdpowiedzUsuńNie farbuje włosów, ale śliczny kolor Ci wyszedł. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
ładnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt!:)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam farb Olia, obecnie farbuję się tylko u fryzjerki :)
OdpowiedzUsuńNie farbuję włosów w domu. Ale fajnie wyszedł Ci ten kolor :)
OdpowiedzUsuńMoja mama raz farbowała tę farbą i była zadowolona. Włosy były miękkie. Nie wiem czy ta farba casting, też nie jest fajna.
OdpowiedzUsuń37 year old Clinical Specialist Ellary Franzonetti, hailing from Gravenhurst enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Rowing. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Ford GT40. dlaczego nie sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuń