15 lutego 2015

Farbowanie włosów - Garnier Olia 10.1 Bardzo jasny blond

Hej kochani!

Dzisiaj co nie co o włosach, a dokładniej o farbie blond od Garniera. Ostatnimi czasy miałam dylemat- farbować odrosty,czy zapuszczać odrost, aby uzyskać naturalne ombre? Jednak dostałam farbę do przetestowania i stwierdziłam,że zaryzykuje - najwyżej odwiedzić fryzjera, który będzie musiał naprawić katastrofę,..




Moje włosy przed farbowaniem  wyglądały tak : 



 Zapuściłam odrost, który miał już 6 msc!! Jednak mój naturalny kolor i rozjaśniane włosy dobrze ze sobą współgrały i nie odznaczało się to zbyt mocno i nie wyglądało źle, dlatego zastanawiałam się nad zapuszczeniem naturalnego koloru, jednak jest on dość zwykły i pospolity i na dzień dzisiejszy stwierdzam,że nadal będę włosy rozjaśniać. Planuje dla was także wpis o tym jak z bardzo ciemnego brązu doszłam do blondu :)


 Farba zawierała w sobie czarne i dość solidne rękawiczki, oraz duże opakowanie od odżywki,które starczyło mi na 2x dość solidnego nałożenia. Farba po wymieszaniu nie śmierdzi,a wręcz pachnie, jest to bardzo przyjemne podczas całego procesu, jednak minusem może być to,że musimy mieć własny pędzelek i miseczkę. Konsystencja była dość rzadka, ale nic nie spływało z włosów i dobrze się nakładała. Na włosy średniej długości jedno opakowanie starczy. Po 10 minutach zaczęła mnie delikatnie szczypać w jednym miejscu,ale jak dla mnie to jest normalna reakcja, bo reaguję tak na każdą farbę nawet fryzjerską.

Farba łatwo się zmyła i zostawiła włosy dość miękkie,jednak były bardziej matowe w miejscu nakładania farby, jednak odżywka dołączona do opakowania dobrze sobie z tym poradziła. Kolejnym minusem może być dla niektórych kolor, ponieważ ten który otrzymałam NIE JEST bardzo jasnym blondem. Włosy są w odcieniu ciepłego blondu, lekko kurczakowego, ale wystarczyło od razu umyć je w fioletowym szamponie. Na moje szczęście kolor jest idealny do koloru, który dobrał mi pół roku temu fryzjer i jestem zadowolona z efektu. Jednak jeśli oczekujecie platynowego koloru to będziecie zawiedzione - nie wiem czy można uzyskać farbą takie kolory, chyba pozostaje rozjaśniacz.

Efekt po wygląda tak ( włosy są w strąkach, bo nie żałowałam sobie odżywki :) ) : 







A jakie farby wy możecie mi polecić ? Macie swoje ulubione?

43 komentarze:

  1. Moja ulubiona farma to L`Oreal Casting ;)
    Jak widzę ta też super dała radę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak farbowałam na brąz to też była moja ulubiona :)

      Usuń
    2. Loreal ma ładne kolory, miałam kiedyś Matrixa i sąsiadka sie pytała co to za farbę kupuję że mam taki ładny kolor:))

      Usuń
    3. również najbardziej lubię Casting :)

      Usuń
  2. ja uzywam Relvon :) bo czesto na promocjach za smieszne pieniadze mozna dostac :) ale ogolnie bardzo lubie Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolorek fajny, dobrze że udało Ci sie uniknąć kurczakowego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorek wyszedł bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się efekt, ja używam farb joanny

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie wyrównał się kolor odrostów ;) Mam uraz do Garniera, bo sama farbuję na rudości, a te garnierowe robią mi plamy i wychodzi lekki dramat. Olia co jakiś czas mnie ciekawi, ale nie wypatrzyłam dla siebie odpowiedniego odcienia ;) Najbardziej lubię chyba farby Palette, czasem sięgam po Joannę, a ostatnio testnęłam Wellę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie Ci pokryło
    ja już zrezygnowąłam z blondu, miałam trochę przyciemnic włosy, ale przedobrzyłam i wyszły ciemny brąz
    ale już nie będę kąbinować ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie wyszło :)
    ja ostatnio u fryzjera farbuję włosy

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja się cieszę, że już nie farbuję włosów:P Zapuszczanie do swojego koloru to był najgorszy czas :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Farbowałam nią kiedyś włosy, ale po miesiącu niestety odrost zżółknął...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie farbie, nie chce mi się później bawić z odrostami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzy mi się blond ale boje się ze z moich włosów juz nic nie zostanie :D:D Ale zawsze można pomarzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  13. może ja sprobuje na blond poszalec haha :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi niestety blond nie pasuje. . Przy czarnych włosach i ciemnej karnacji

    OdpowiedzUsuń
  15. Tej ejszcze nie próbowałam ale z tych "bez amoniaku" zdążyłam już wypróbować kilka: schwarzkopf nectra color --> odradzam, Oleo Intense --> nie najgorsza :) aktualnie farbuje Joanną z amoniakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja farbuje włosy tlyko u fryzjera ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie wyszedł ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To była chyba jedna z moich ulubionych farb, podoba mi się to że nie śmierdzi tylko wręcz pachnie:) Choć ostatnio miałam dosyć niemiłą przygodę i chyba niestety przez tą farbę. Już wiele razy jej używałam i nic dziwnego się nie działo aż tu ostatnio po farbowaniu w pewnym momencie bałam się że wyłysieje. Przy spłukiwaniu wyjęłam sobie dosłownie pukiel włosów, tyle na raz w życiu mi nie wypadło. Następnego dnia myłam włosy i nic takiego się nie działo, więc wygląda na to, ze to niestety po farbowaniu. Nie wiem czemu... wcześniej tak nie było, ale trochę teraz zaczęłam się bać tej farby.
    W każdym razie u Ciebie kolorek wyszedł bardzo fajny i dosyć naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie farbuję, ale ładny kolorek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja na rozjaśnianie namiętnie chodzę do fryzjera, bo bałabym się, że zrobię sobie krzywdę, ale tutaj kolor wyszedł naprawdę ładnie :)
    zapraszam na nowy blog na wolfies-makeup.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie farbuję włosów, więc nie mogę Ci nic polecić.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja się twardo trzymam w postanowieniu, że żadnego farbowania do czasu pierwszego siwego włosa ;) więc też niestety nic nie polecę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podobnie :) Ale podoba mi się odcień, który wybrałaś :)

      Usuń
  23. Nie farbuję, ale u mojej mamy sprawdza się Color&Soin. ;]

    OdpowiedzUsuń
  24. ja sama już nie farbuję włosów, za czasów młodzieńczych farbowałam i źle to wyszło:p

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie farbuje włosów, ale śliczny kolor Ci wyszedł. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedyś używałam farb Olia, obecnie farbuję się tylko u fryzjerki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie farbuję włosów w domu. Ale fajnie wyszedł Ci ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moja mama raz farbowała tę farbą i była zadowolona. Włosy były miękkie. Nie wiem czy ta farba casting, też nie jest fajna.

    OdpowiedzUsuń
  29. 37 year old Clinical Specialist Ellary Franzonetti, hailing from Gravenhurst enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Rowing. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Ford GT40. dlaczego nie sprawdzic tutaj

    OdpowiedzUsuń

.post blockquote { border-left:10px solid #d2a6d5;padding-left:20px;}