Może zacznę od tego, że podkładów w moim domu nigdy nie zabraknie. Co chwila kupuje nowy, ale żeby znaleźć tego jedynego, to nie mogę. A latem to już nie ma mowy o jakimkolwiek zadowoleniu z czegokolwiek.
Kiedyś słyszałam dużo pozytywnych recenzji o tym podkładzie i powiem szczerze, że muszę się nie zgodzić.
Może od początku.
OPIS PRODUCENTA : Trwały podkład korygujący, który kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E, które nawilżają, odżywiają ją i wygładzają. Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje na skórze przez wiele godzin.
Podkład w kolorze jasnej żółci kryje zaczerwienienia i faktycznie pomaga utrzymać kosmetyki na skórze przetłuszczonej. Podobnie jak kosmetyki mineralne całkiem nieźle wygląda nawet jeśli skóra wyprodukuje sebum. Zapobiega ciemnieniu podkładu (użyty jako baza), lub samodzielnie - daje efekt jasnej, szlachetnej skóry.
CENA : 18 zł / 23g
I teraz pojawia się problem, mianowicie Jak go nakładać? Jest on dość oporny i twardy, więc pędzlem nie dało rady, a efekt uzyskany palcami mi się nie podobał. Więc postanowiłam nałożyć gąbeczką (podróbką ) Beauty Blendera (między nami , spełnia swoją funkcję niesamowicie i nie trzeba wydawać niepotrzebnie kasy na reklamę ) I wtedy uzyskałam odpowiedni efekt.
Jak widac podkład jest w miarę Ok, ale może podkreślać suche skórki. Ja jestem właścicielką suchej skóry, więc dla mnie to problem.Uważam, że podkład lepiej sie sprawdzi u osób ze skłonnością do przetłuszczania się. Jednak podkład idealnie się nadaje jako korektor, czy bronzer (kupujemy po prostu ciemniejszy odcień, ale o tym dużo dziewczyn już pisało)
Dodam tylko, że zdjęcie było robione przy oknie, czyli w świetle dziennym, że tak powiem :)
PLUSY:
-cena
-wydajność
-wiele zastosowań
-KRYCIE jest fenomenalne, zakrył nawet moje piegi, które latem dopiero się pokazują, na szczęście na zimę się "chowają"
-nie ciemnieje na buzi
-matuje, aż za dobrze , dla osób ze suchą skóra może być to problemem
-fajne odcienie
MINUSY :
-mam zastrzeżenia co do trwałości
-brudzi ubrania
- łatwo o efekt maski
- przesusza skórę
-podkreśla suche skórki - bez peelingu ani rusz
- opakowanie, ale to standard dla Kobo
-trzeba kilka podejść, aby nauczyć się jak go aplikować
MOJA OCENA: Mam bardzo mieszane uczucia co do tego podkładu, jako korektor jest rewelacyjny, jako podkład taki sobie. Jednak za całokształt 6/10
Ja mama zamiar go używać jako korektor :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tu u Ciebie, obserwuje :)
nigdy nie używałam podkładu z tej firmy, ale ostatnio kupiłam puder i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńz tego co piszesz, to słabiak ;)
OdpowiedzUsuńnie kupię go, i tak nie miałam takiego zamiaru ;)
Nie używałam jeszcze podkładów firmy KOBO.
OdpowiedzUsuńmnie bardziej kusi podklad notke nizej :P
OdpowiedzUsuńmoże czas wypróbować ten kobo:D:D
OdpowiedzUsuńjak matuje to biorę :D ♥ muszę się rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuń